Co pewien czas musimy udać się do Srebrnej Góry, aby na nowo poczuć potęgę tej fortecy, przerastającą wyobraźnię energię wkutą w przekształcone góry, zasypaną w tysiące ton ziemnych skarp, nasypów, wałów, energię zamurowaną w dziesiątki pomieszczeń i kilometry murów.
Na Donżonie spotkaliśmy się z konserwatorami zabytków, wizytującymi prowadzoną tam rekonstrukcję elewacji wewnętrznego dziedzińca. Kolejne doświadczenie pracy konserwatora i wzbogacenie wiedzy o fortyfikacji! Po pożegnaniu z nimi, przedarliśmy się do kazamat galerii przeciwstoku. Naszym zadaniem było zlokalizowanie, narysowanie i wymierzenie ostatnich fragmentów palenisk. Odnaleźliśmy jedno, przykryte częściowo gruzem, trochę zaskakujące nas swoją formą. Jeżeli potwierdzimy sporządzone szkice, w przyszłości odtworzymy je na Żurawiu!
ZB
Halo halo test podpisu 🙂
Test zdany na 5+!